-Niech Pan się uspokoi .. . - mówiłam , wolno i po cichu.
-TYLKO SCHALKE!! - krzykną mi przed twarzą sąsiad, który był kibicem tego klubu.
Byłam MIMO wszystko spokojna, wiedziałam, że facet nas ( Mnie, Klaudii , Zuzi i Agi) nie toleruje, ale nigdy nie był agresywny.
-Tak, Tak. Ale proszę niech Pan pójdzie do domu położy się może do łóżka.- próbowałam przekonać go do schowania noża.
Wtedy Klaudia , która jest bardzo emocjonalną osobą zaczęła krzyczeć.
-TYLKO BVB! NIECH PAN JUŻ DO *** WRACA DO DOMU!
Facet wpadł w furię, amok i przyciągną ją do siebie i przystawił nóż do gardła.
Wszyscy spanikowali, ale musieliśmy działać spokojnie i rozważnie w szczególności teraz. Klaudia nie działa mądrze tylko Go podburzając , no ale kto myśli logicznie o 2 w nocy!?
-Spokojnie. Czego Pan chce? - zapytałam sąsiada z pierwszego piętra, który wydawał się być coraz bardziej zdenerwowany i gotowy do ataku.
Ten za to nic nie odpowiedział , a tylko zaśmiał się jak "psychopata" w filmach. Zaczęłam mieć nadzieję, że to gorączka mi wybiła i to wszystko tylko mi się śni.
-PUŚĆ JĄ! - krzyknęła Zuzka!
Facet jak potulny baranek puścił Klaudię, odsuną od niej nóż i gestem ręki kazał odejść. Mieliśmy nadzieję, że wszystko jest OK, że zrozumiał, że robił źle, że jest pijany i nie panuje nad sobą. Jednak w jednej chwili rozwiał nasze marzenia i pociągną mnie za kawałek koszulki , wciągną do domu , wszedł za mną i zamkną drzwi na klucz.
Dziewczyny i inni sąsiedzi pukali, a właściwie waliły w drzwi sąsiada, którego ponosiło coraz bardziej.
-CICHO TAM! BO COŚ JEJ ZROBIĘ! -krzykną do ludzi na klatce!
Sąsiedzi się uspokoili , a Agnieszka poszła zadzwonić po raz drugi na policję.
Facet przyłożył mi nóż do gardła i nagle nie wiedziałam co robić. Cały spokój, który w sobie miałam gdzieś uciekł w czasie przyłożenia zimnego przedmiotu do szyi.
-Czego Pan chce? - pytałam z przerażeniem w głosie.
-----
Agnieszka w tym samym czasie napisała do Kuby, miała jego numer, bo oczywiście, że jej go podałam.
"KUBA!!! RATUJ! Sąsiad oszalał zamkną Adę, ma nóż! POLICJI NADAL NIE MA!! ~Aga"
----------
Powoli przełykałam ślinę. Co może zrobić mi mężczyzna pod wpływem alkoholu? Odważy się coś zrobić? Policja przyjedzie? Zdąży?
W tym samym czasie usłyszałam kroki...Byłam pewna, że to policja...nagle usłyszałam głos, zdenerwowany, a raczej poddenerwowany... Głos , który uspokoił mnie choć na chwilę i dał nadzieję.
Był to głos Kuby.
-PUSZCZAJ JĄ!!!!! - krzykną Kuba przez drzwi, facet otworzył i nie zdążyłam się obejrzeć , a leżał na podłodze. W drzwiach za to zobaczyłam Kubę i ... Anię Lewandowską.
W tej chwili wpadła policja. Jak zwykle za późno- było już po wszystkim.
-Wszystko OK? -podbiegł do mnie Kuba i obiją mnie ramieniem
-Tak...Dziękuję - Powiedziałam cały czas drżącym głosem.
-Gorączka Ci chyba wróciła choć , połóż się - i zabrał mnie do mojego mieszkania.
Mimo wszystko nie mogłam zasnąć. Gdzie był ten spokój , który trzymał się mnie jeszcze pół godziny temu?
-Zaśnij- powiedział Kuba
-Ty jeszcze tu jesteś? - spytałam się Kuby
-A co mam sobie iść?- uśmiechną się jak nigdy
-Nie... To znaczy jak chcesz - i odwzajemniłam uśmiech
Kuba wyszedł do kuchni i przyniósł kubek herbaty.
-Tak wiem, ze jest 3 rano, ale masz może ochotę?
-Dzięki. - i wzięłam od niego kubek z ciepłym napojem
-Wiesz...tak bardzo się przestraszyłem, gdy ten facet, był pijany, miał nóż...- widać był że Kubie leży coś na sercu.
-Jakby wróciły wspomnienia, gdy moja mama...- głos mu się zaciął i teraz próbowałam go pocieszyć. Nic nie mówiłam. porostu byłam. Obok. Teraz.
-Dziękuję- popatrzył na mnie
-To ja dziękuję. Tobie, Ani, dziewczyną..
Wzięłam kilka łyków herbaty i zasnęłam nie wiadomo kiedy.
Och~
OdpowiedzUsuń♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
Jak to dobrze, że Kuba przybył! Mam nadzieję, że sąsiada wsadzą do więzienia pod próbą zabójstwa i nowy sąsiad będzie kibicował BvB!
Mam ochotę na ciepłą herbatkę... Rada na przyszłość: nie czytać blogu po za domem ;)
Kloppo na nowego sąsiada!!☻
OdpowiedzUsuńHAHAHAHAH! :)) ♥ Mając tyle klasy do bloku..ale...♥
Usuń